Wolność w mieście? Copy w kawiarni.

W Trójmieście!

Jak określasz poczucie wolności? Co oznacza życie w zgodzie z potrzebami duszy? Ile energii i potencjału ukrywa się w zwyczajnym kubku z kawą?

Na studiach w Gdańsku – wszystkie zajęcia z wykładowcami rozpoczynają się od stwierdzenia: czy pili już Państwo kawę? U mnie w rodzinie: spotkania towarzyskie rozpoczynają się od stwierdzenia: ile kaw, ile herbat? Ten mały gorący szczegół, to początek każdej drogi do publikacji.

Koleżanki z roku potwierdzają, więc skłonności do tworzenia treści, dlatego bardzo często przestępują progi gdańskich lokali i otwierają w nich kolorowe laptopy. W takiej wizji zdjęcia copywriterów, wykreowane przy filiżance z kawą, gazecie, telefonie komórkowym, to coś naturalnego.

W poszukiwaniu podłoża!

Mózg copy, to prawie elektroniczne urządzenie, ponieważ wykazuje się wielostronnością talentów, różnorodnością pasji oraz rzutkością kameleona. Przetwarzanie obrazów, słów, wydarzeń, okoliczności i relacji międzyludzkich wiąże się z zasobem nowych informacji. Copy – to zawsze powiernik złotych myśli, doskonały obserwator danej sytuacji, wyważony fachowiec i znawca tematu. Współpraca z copy opiera się zatem na zaufaniu, dopuszczeniu takiej osoby do promocji: firmy, określonej marki i zakładu pracy, ponieważ tylko wówczas opisy wydarzeń i reklamy działają na 100%.

Dlatego...

  • w gwarze trójmiejskiej kawiarni przenikają się wartościowe słowa, one ukazują osobiste relacje, emocje i uczucia. Świat nagle zastyga, wtedy na 10, 20 minut – gdyż nowe trendy i kombinacje zdaniowe...
  • za szybami lokalu przemieszczają się anonimowi ludzie, żyją w innych warunkach bytowych, z innymi potrzebami marketingowymi, ale...nadal...
  • w ciszy słychać tylko...uderzenia o klawiaturę, ponieważ...
  • w kawiarni kawa smakuje inaczej, bo...

Copywriting i współpraca:

  • wymaga dobrych kontaktów z prasą, mediami, właścicielami firm, osobami indywidualnymi, fachowcami, naukowcami, wykładowcami, marketingowcami, dyrektorami placówek oświatowych, nauczycielami. To przekłada się na przedsięwzięcia plastyczne, Forum w kinie i inne akcje stowarzyszeniowe.
  • A w poczuciu obowiązku liczą się m.in. listy i długopisy otrzymane od Hospicjum, które wróżą nowe zamierzenia budowlane.
  • Długopis – z hasłem reklamowym, to bowiem początek naszej wspólnej drogi, która prowadzi do projektu architektonicznego, placu budowy i marzeń 1000 lęborskich mieszkańców.
  • A kiedy odległość w kawiarni łączy ludzi, wówczas wszystkie trasy opierają się o Lębork, 1 znakomity cel, postęp prac, zapewnienie godnej ścieżki do Hospicjum.
  • Zobacz piśmienniczą reklamę w trójmiejskiej kawiarni.
Wolność w mieście? Copy w kawiarni.
Wolność w mieście? Copy w kawiarni.
Wolność w mieście? Copy w kawiarni.

Przejdź do góry strony