Czy zdalny copywriting to część planu dnia?
W hotelu!
Odsłaniam brązowe rolety. Pozwalam, aby promienie słońca wpadały do pomieszczenia. Upał umożliwia, bowiem korzystanie z balkonu i, przy widoku na góry oraz miasto, tworzenie nowych tekstów. Praca zdalna wróży realizację mojego dążenia do celu. Gdzie? Na końcu dość subtelnego świata. W Montenegro. Opalam więc laptopa i patrzę na niesamowite widoki. Palce układam na klawiaturze. Dotykam znanej przestrzeni, ale w wirtualnym wymiarze. Czas nie ma znaczenia. Artykuły powstają nawet o 1: 00 w nocy. I właśnie, dlatego zapisuję wszystkie myśli i doznania.
Przy Zespole!
Wydarzenia kulturalne zaplanowano na godzinę 20:00 do 23:00. Wieczór przeżywam więc w klimatach romantycznych lamp i kolorowych świateł. Bawię się przy muzyce na cudownej plaży. Oglądam występy. Pstrykam zdjęcia. Dotykam wartości tego regionu, bo w nowym obszarze czuję się bardzo dobrze. Wolność wyzwala twórczość. Balkon i sypialnia - tworzą miejsce do pracy zdalnej.
W turystyce!
W pomieszczeniu hotelowym następuje chwila wyciszenia i ucieczki od upałów. To tu podjadam świeże owoce, popijam soki i cieszę się czarną kawą. Łapię nowe doładowanie. Rozmyślam o tym , że składam książki, pracuję w szkole, publikuję artykuły, podróżuję i otwieram okno na inny świat. Przy stronach WWW uwielbiam jednak błogą ciszę. To w niej powstają najlepsze wpisy. Bywa jednak i tak, że w wielkim rytmie muzyki, rozmów i TV – tworzę treści. W przypadku hotelu – pozostaje ze mną tylko strefa prywatnych myśli.
Pod koniec dnia!
Noc to idealny czas na wsłuchiwanie się w siebie, publikowanie wpisów na blogu modowym, podziwianie zachodu słońca, czy czytanie informacji prasowych. Każdy z nas uwielbia, bowiem wtapiać się w mądre słowa. Bez nich nie ma WWW.
Przy ZPiT ZL!
Strona Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Lęborska nabiera więc rumieńców. Wzbogaca się o nowe fotografie i wpisy. A podróż pomaga wnosić innowacje. Czerpać nowe wzorce. To wszystko wpływa na bogactwo przeżyć copywriterskich i kształt planu dnia.