Im więcej publikuję, tym częściej fanów zjednuję – paralelizm!

Im więcej publikuję, tym częściej fanów zjednuję – paralelizm!

Content marketing, a systematyczność!

Rola copywritera spełnia oczekiwania grup społecznych w momencie uchwycenia treści w widełkach celowej systematyczności. Sam content, bez poruszania innych stron i mediów społecznościowych, to tylko wstęp do zamierzonych celów. Copywriter -  to wyuczony marketingowiec wprawiający w ruch maszynę do pisania, kartki z wydrukami i Internet. Aby zachwycać miliony użytkowników sieci należy jednak umieszczać linki, a także codziennie zarządzać mediami - tak twierdzi kodeks copy.

Copy i strategia!

Przed przystąpieniem do działania buduję zatem konkretny  - plan. Plan na: rok, miesiąc, tydzień,  nowy  dzień. Wybieram ścieżkę dostępu. Określam grupę docelową. Dopasuję się do jej gustu i potrzeb. Zamieniam treści w zależności od dnia, bawię się z nimi, używam nowoczesnych rozwiązań copywriterskich. Webwriting wspomaga więc styl publikacji, które wędrują od jednej osoby do tysięcy odbiorców. Zajawka w gazecie naprowadza czytelnika do specjalistycznego profilu, który wyprowadzony na szerokie wody – unosi statek z wiedzą. Każdy port – to dom. Każdy dom – to przymiarka do laptopa. Każdy laptop – to sieć. Każda sieć – to nasza  rozbudowana treść.

Reklama i jej zadania!

Podróż intelektualna trwa, gdy używam wszystkich chwytów z reklamy. Sam copywriting nie zdaje, bowiem egzaminu, o ile nie ma przy nim tłumu użytkowników. Nowe zagadnienia dotyczące marketingu internetowego pomagają rozwikłać wszelkie problemy z dotarciem do ludzi. Zmienność technologiczna, która, stale zaskakuje, zmusza  do odbycia szkoleń i dostosowania się do rynku.  Nowe formy, nowe słowa, nowe sformułowania – to osobisty styl copy.

Nagle  czujesz copywriterskie klimaty:

- Biorę do ręki książkę. Odkrywam nowe zależności: gdy wschodzi Słońce, to i zachodzi, gdy budzę się rano , to i zasypiam, gdy piszę  artykuł, to i publikuję  jego treść. Bo..

Pragnę doświadczać ulotności chwili, cieszyć się drobiazgami i podgryzać życie. A ono tak pędzi. Zamykam więc oczy, aby przez kilka minut spontanicznie wyobrażać sobie odludne miejsce, zanotować myśli, wypić gorącą kawę, wsłuchać się w melodię wiatru, obudzić na plaży.

Radio przypomina o śniadaniu. Gazety ukazują wydarzenia z Lęborka. Tylko ja, utkana w barwę parku, marzę o tych kilku zdaniach wypowiedzianych lirycznie przy świecy:

Każda osobowość wzbudza spore zainteresowanie.

I niech tak już pozostanie.

Przejdź do góry strony