Praca zdalna, praca dla Vipów. Copywirting życia.

Praca zdalna, praca dla Vipów. Copywirting życia.

W Lęborku!

Historia osobistego copywirtingu, to początki starań zaraz po studiach, gdy poznaję ważnych Vipów i rozpoczynam nowy etap – równoległej pracy na rzecz Lęborka. Nie znam innego charakteru działań, gdyż od zawsze tworzę i piszę dla naszego miasta. Mam wielkie szczęście, że zostaję wybrana do zadań specjalnych, w których czuję się „jak ryba w wodzie”. Początki pracy społecznej to etapy wzlotów i upadków, ale przede wszystkim wielostronności. Wpadam więc w  wir aktywności z zakresu różnych dziedzin życia. Wspomagam Vipów, polityków, działaczy publicznych, wkraczam w pola pracy Lęborskiego Stowarzyszenia św. Jakuba Apostoła w Lęborku.

  1. Wchodzę na wielką scenę:

- zostaję wybrana do prowadzenia konferansjerek, dlatego dość odważnie wnikam w  scenę na Placu Pokoju, w kinie, przy żabkach, przy kościele. Pierwszy raz – przypomina podwyższoną adrenalinę - ale przy wsparciu lęborskiego  Vipa  - słyszę, że ten  tłum lęborczan pod sceną, to „nic takiego” – przyzwyczaisz się. Dlatego wychodzę na deski ogromnej sceny i zastygam w obliczu „głośnego” mikrofonu. Następne wyjścia publiczne przed publikę, to już osobiste marzenia, które torują drogę do sukcesu. Obecnie nie przeżywam żadnego stresu, nie myślę o ludziach, a wyrywam się do mikrofonu, z tekstami wartymi publicznej oceny. Wierzę, że taka praca przynosi owoce, które zrywam w następnych latach aktywności. I w tym zadaniu dominuje copywirting, gdyż wymaga napisania tekstów przewodnich.

2. Konkursy

 Wspólnie z Vipami rozpoczynam budowę podstawy do licznych konkursów. Przy wizjach artystycznych, podpowiedziach Vipów, startuję z nowymi regulaminami i podbijam skrzynki pocztowe w różnych instytucjach. Wiem, że wspólna praca i zabawa, to nowa motywacja do kolejnej formy społecznej, a każda wystawa przybliża sztukę  większej grupie odbiorców. Ta konkurencyjna płaszczyzna wymaga copywirtingu – opisów prac, maili, artykułów i podsumowań plastycznych.

3.  Gazeta i aktywność w sieci.

Portal społecznościowy – „Lęborskie Fakty Młodych” – to pokłosie rozmów z lęborskim Vipem, zachęta do pracy internetowej, przygoda w sieci. Obecnie stanowi płaszczyznę promocji wszystkich lokalnych działań oraz tych przygotowanych  z ramienia ważnych osób. W tym zakresie dyskutuję i wymieniam poglądy z dyrektorami licznych placówek, działaczami publicznymi, młodzieżą oraz znajomymi. Ta forma aktywności wymaga copywritingu, codziennych starań, mocnych newsów oraz szybkiej komunikacji.

4. Wydarzenia kulturalne.

Wspomagam imprezy masowe, które wymagają internetowej promocji, dlatego dość często uczestniczę w spotkaniach organizacyjnych. Wykonuję zdjęcia, gdyż wierzę w wielką siłę Internetu, ważną rolę przekazu informacji oraz magię wypływającą z licznych rozmów o kształcie życia publicznego w Lęborku. W tym zakresie wiążę organizację wydarzeń z copywritingiem.

5. Praca na „dużych obrotach”.

Copywirting – nie posiada ram czasowych. Dlatego cieszę się, że mój dom zamyka się w zielonej ekologii, gdyż wyjście w pobliże drzew, matki natury łagodzi każde zmęczenie od elektroniki. O ile zazdrościsz wizerunku, medialności, rozpoznawalności, pomyśl o tym, że pracuję o każdej porze dnia i nocy. Trudno zatem zakończyć wszystkie działania o godzinie 14:00. Dlatego dość często  tworzę teksty wieczorem, a publikuję  ich wartość  o poranku.

6. Copywriting – jako dawka kreatywności.

Sztuka pisania, to wieczna kreatywność. Początek drogi do artykułu wymaga dobrego pomysłu, lekkości pióra, czasu i przemieszczania się po Lęborku. Dlatego bardzo często podróżuję do wybranych miejsc na 10 - 20 minut.

7. Medialność.

Zupełnie o niej zapominam. Ale teraz coraz częściej widzę reakcje mieszkańców, którzy kojarzą mnie z Internetu. To Państwo potrafią się uśmiechać, zadawać pytania, wspierać, pomagać i okazywać życzliwość. Na sukcesy, pochwały, popularność – nie mam czasu. Wierzę w kreatywność, rolę społeczną i własną pracę.  

Przejdź do góry strony